czwartek, 22 stycznia 2015

Wprowadzenie do globalnego czytania.

Zima w pełni, ja chora i młoda też często w domu ostatnio leży. Żeby się nie zanudzić zaczęłyśmy wspólne odkrywanie nowych zabaw z używaniem "starych" zabawek. W ten sposób świat się stał trochę piękniejszy a i nasza wyobraźnia wyszła poza wcześniej nam znane granice. Dziś przedstawię Wam coś o czym usłyszałam od koleżanki na studiach, nie wiem czy dokładnie o tym mówiła ale my zrobiłyśmy to po swojemu i się świetnie przy tym bawiłyśmy:)

Plansze do nauki globalnego czytania.

Mamy pełno zabawek z kinder niespodzianki, mamy również różne zwierzątka z zestawów Lego Duplo. Postanowiłyśmy coś z tym zrobić. Ja chciałam po prostu napisać na planszach ich nazwy a młoda miała dopasować co gdzie pasuje, młoda miała jednak inny pomysł. Przypominam, że moje dziecko ma 2,5 lata, pierw myślałam, że mój pomysł nie wypali bo mała jest za mała i nie zrozumie o co mi chodzi... Jednak efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Młoda wybierała kolor zapisu nazwy zabawki, uświadomiła mnie, że te napisy to ich domki i z chęcią po napisaniu wszystkich nazw "zaprowadzała" je do domków. Następnie zwierzątka się odwiedzały i robiły dużo innych ciekawych rzeczy :) 
Prawdopodobnie zapamiętała po kolorach co gdzie powinno być, także już za pierwszym ustawianiem poszło jej całkiem nieźle. Co jakiś czas wracamy do plansz, nadal idzie jej świetnie, jestem pod wrażeniem jej pamięci (nie ma co się oszukiwać, że nauczyła się czytać i układa zgodnie z tym co przeczyta, chociaż litery zaczęła rozpoznawać całkiem ładnie). Jedyne co bym udoskonaliła to zrobione plansze bym przepuściła przez laminator, żeby starczyły na dłużej :)

W każdym razie polecam taki mały eksperyment na poprawę pamięci, koncentracji i wprowadzania literek :)






1 komentarz: