poniedziałek, 25 lipca 2016

Ocean Park Władysławowo i Fokarium - 1 dniowa wyprawa.

Na początku wakacji przejrzałam wszelkie możliwe strony ze zniżkami (GoDealla, Groupon itp) by możliwie jak najtaniej wykupić bilety wstępów do ciekawych miejsc. Niestety w tym roku nie wypaliły nam wakacje, w związku z tym pomyślałam, że może czas poznać bliżej to co oferuje nam mieszkanie na pomorzu. Trójmiasto mamy już w jednym palcu, postanowiłam więc wybrać się kawałek dalej ;)

Na Grouponie znalazłam bilety wstępu do Ocean Parku we Władysławowie. Przyznam się, że wcześniej o nim nie słyszałam ale reklama robi swoje, bilety w dosyć atrakcyjnej cenie, więc czemu nie? (Wstęp nadal jest dostępny, jednak tylko do końca lipca. Ceny stałe podane są na tej stronie, wynoszą: do lat 3 za darmo, od lat 3 do 18 - 21 zł, bilet normalny - 27 zł)


Pojechaliśmy tam rodzinnie, zabraliśmy ze sobą dodatkowo moich bratanków. Czyli ze mną i mężem pojechała trójka dzieci w wieku 4, 7 i 10 lat. Przyznam szczerze, że Park zrobił i na nas i na dzieciach całkiem niezłe wrażenie! Całą drogę z Gdańska zastanawialiśmy się jak może tam wyglądać, wiedzieliśmy tylko, że będą tam modele zwierząt oceanicznych w skali 1:1 


Na miejscu okazało się, że prócz modeli w cenie biletu dostępne są także dodatkowe atrakcje - chatka Lego, ogromny plac zabaw z dmuchańcami i trampolinami - dzieci były naprawdę szczęśliwe.

Lunapark (od lipca do końca sierpnia, byliśmy pod koniec czerwca, więc ta atrakcja nas ominęła), wystawa rzeźbionych ryb - tu chłopcy jako początkujący wędkarze byli w niebie, pokazali nam wszystkie ryby, które udało im się już złowić ;)

Escaperoom dostosowany dla większych grup, z pomocą osoby dorosłej spokojnie dzieci sobie radzą z rozwiązaniem zagadki. Kolejna atrakcja to żywe ryby tropikalne i rekiny... No tutaj nastąpiło pewne rozczarowanie. Jest to po prostu większe akwarium z 3 rekinami. Widać, że pomieszczenie jest w remoncie, więc może coś się tutaj zmieni ;) 

Było tez kino z interaktywnym delfinkiem, jednak jeden z bratanków już kiedyś miał przyjemność z owym delfinkiem i zrobił mu taką antyreklamę, że nawet nie wchodziliśmy do chatki kinowej (swoją drogą prawdopodobnie, jest to jedyna atrakcja płatna dodatkowo 5 zł od osoby, tak wynika z informacji zasłyszanej, jest ona niezweryfikowana). Na stronie jest wymienionych jeszcze kilka atrakcji, ale ich nie znaleźliśmy, także istnieniu ich nie potwierdzam ani nie zaprzeczam ;) W parku spędziliśmy prawie 4 aktywne godziny, przy wyjściu zakupiliśmy wyjątkowo tanie pamiątki, które ucieszyły dzieciaki. Były to pluszowe rekiny i orki w cenie od 15 do 20 zł. Nasz rekin zwany pieszczotliwie Bellą Mordercą śpi do dnia dzisiejszego z nami, więc pamiątka wyjątkowo udana ;)

Po takim poranku wybraliśmy się na obiad... Nie znamy knajp w okolicy, więc jechaliśmy tak długo aż wpadło nam coś w oko. Tym sposobem dojechaliśmy do Jastarni ;) Byliśmy tam po raz pierwszy, generalnie nie podniecam się jakoś specjalnie jedzeniem, ale tym razem było inaczej. Po prostu wcześniej wpadaliśmy na kiepskie knajpy ;) Ta zrobiła na nas wrażenie głównie świeżością produktów i pysznym jedzeniem! Dlatego zdecydowałam się je wszystkim polecić jeśli już znajdą się na Półwyspie Helskim! Knajpa nazywa się Homar (zdjęcie z neta poniżej), ceny przestępne, jakość pierwsza klasa! :)


Po obiedzie chłopcy zrobili maślane oczęta i wyskoczyli z tekstem, że nigdy nie byli na Helu a fok to już w ogóle nigdy, przenigdy nie widzieli i skoro jesteśmy tak blisko, to "kochany wuuuuuuuujkuuuuuu..." No cóż, tym sposobem nasza wycieczka się trochę wydłużyła ;) 

Pojechaliśmy więc na Hel. W tak zwanym między czasie zrobiła się piękna pogoda, więc do Fokarium wybraliśmy się już z całym sprzętem na plażę. Fokarium jest niewielkie, wstęp kosztuje zaledwie 2 zł od osoby. Prócz fok, można obejrzeć zdjęcia opowiadające o bezmyślności ludzkiej, czyli o tym, co te biedne foki mają w swoim żołądku.. A jest tam wszystko, śmieci, monety i jeszcze raz śmieci... To wyjście było bardzo pouczające dla dzieci, nie ma, że "śmietnik za daleko", śmieci wędrują do kosza i już! Trzeba szanować to co nam natura dała.


Po fokarium mieliśmy już czas tylko na zabawę w piasku i kąpiel w zimnym morzu. Na opalanie przy dzieciach nie ma mowy, więc pobiegaliśmy trochę, pobawiliśmy się, usypaliśmy zamki z piasku i przyszedł czas na powrót do domu :)


Wracaliśmy w strugach deszczu i... ciszy... Wszystkie dzieci padły ;) Zdecydowanie polecam wszystkie te miejsca, cały dzień zabawy i poznawania stworzeń wodnych. Myślę, że przy okazji była to naprawdę ciekawa lekcja dla nas wszystkich ;)

Podsumowanie.
Wyjechaliśmy z Gdańska po 9, wróciliśmy przed 19. Wycieczka nie była przeładowana atrakcjami, był czas na wszystko i na lody i na obiad i na plażę, także dzieci miały frajdę cały dzień ;)
Koszt wyprawy dla 2 os. dorosłych i 3 dzieci: z grouponem - wstęp do Ocean Parku - 58 zł, (bez - 117 zł), obiad - 120 zł, wstęp do fokarium - 10 zł, no i lody... ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz