środa, 19 grudnia 2012

Recenzja spotkania Lady Mama "Spotkanie mam maluszka".


Waga: podobna jak przed efektem jojo :D
Mąż: jeden
Niemowlę: jedno
Pies: jeden
Prezenty: zrobione
Porządek:… dobrze, że w tym roku wigilia nie u nas…

Recenzja spotkania Lady Mama "Spotkanie mam maluszka".

W sobotę wybrałyśmy się (we cztery) na spotkanie mam z maluszkami, organizowane przez Lady Mama. 
Można spokojnie powiedzieć, że i tym razem żeśmy się nie zawiodły. Ilość brzdąców przygłuszała wypowiedzi zaproszonych gości (nagłośnienie tym razem wymiękło) i stworzyło lekkie zamieszanie ale mimo to spotkanie uważam za bardzo udane.

Tematyka dopasowana idealnie do młodych rodziców (nie tylko mam). Pierw były panie z miniżłobka Calineczka. Niestety nie wiem o czym mówiły, ponieważ akurat w tę sobotę na mieście był szal zakupów oraz niezła śnieżyca. Także jadąc na warsztaty utknęłyśmy pod Galerią Bałtycką i troszkę się spóźniłyśmy ;/ Więc zacznę jeszcze raz: według rozpiski pierw były panie z Calineczki. Kiedy wpadłyśmy zmechacone pogodą i korkami była już przerwa. Rzuciłyśmy się więc do kawy, była pyszna, jednak nie zdążyłyśmy już na żadne ciastko (podobne były przepyszne)... W trakcie przerwy skorzystałam z okazji i podeszłam do stoiska Multibanku. Było kilku konsultantów którzy w skrócie opowiedzieli o funduszu inwestycyjnym dla dziecka. Bardzo fajna sprawa, przed porodem już się tym interesowałam, jednak nie znalazłam zbyt wielu ofert na rynku co zaskutkowało tym, że założyłam małej konto oszczędnościowe i staram się tam przelewać pieniążki na jej przyszłość. Teraz widzę, że banki znalazły tu swoja niszę i obok funduszy inwestycyjnych dla dorosłych (by coś odłożyć dodatkowego do emerytury) proponują też fundusze dla maluchów. Jednak widać było, że konsultanci nie do końca byli przygotowani na taki zlot człapajacych pod nogami maluszków. Odniosłam wrażenie, że są lekko skołowani, co absolutnie nie wpłynęło na ich nie naganną prezentację ;) Po przerwie dwóch Panow z Multibanku opowiedziało o swoich produktach. Następnie była pani logopeda i na końcu pani psycholog. Opowiadały o rozwoju dziecka, na co zwrócić uwagę, pani logopeda wspominała też o wpływie smoczków na mowę dziecka a pani psycholog poświeciła chwilę by wspomnieć, że wizyta u psychologa z maluszkiem nie musi być traumą i o tym jak dalej pokutuje przekonanie, że skoro idzie się do psychologa to na pewno coś jest nie tak z maluszkiem. Racja, pamiętajmy - wizyta u psychologa wiosny nie czyni a może pomóc w dobraniu jak najlepszej metody wychowawczej, która zaprocentuje w przyszłości.

Co do gadżetów – te same co na wcześniejszym spotkaniu tyle że bez parasolki ;( Czyli zestawy kosmetyków Wibo oraz próbki Pharmaceris. W Wibo znów zasuszona maskara ale reszta kosmetyków jak najbardziej rewelacyjna;) Ponieważ było znów mniej mam niż się zapowiedziało można było dobrać sobie po jeszcze jednym zestawie Wibo i próbek. Konsultanci z Multibanku dodatkowo przygotowali niespodzianki w formie misia „Dla mistrza oszczędzania” oraz kredki! Fajna sprawa takie kredki ;)


Ponownie gratuluję organizatorom!

A na poczcie:
W końcu przypłynęła do nas rybka Nemo - nagroda w konkursie na FB Miasto Dzieci:


A w poniedziałek zawitały u nas nowe deserki Gerbara do testowania ;) A w nich: 4 słoiczki i 24 jogurciki;) Jogurciki o smaku: naturalny oraz naturalny z morelą. Słoiczki: jabłuszko z biszkopcikiem oraz delikatne jabłuszko z bananem i czarną porzeczką:


Mała już testuje, także wyniki niedługo ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz