Jestem strasznie zadowolona z możliwości przetestowania tego łóżeczka. Codziennie odkrywam nowe plusy i chęć zachwalania rozpiera mnie od środka.
Szybciutko przypomnę dobre strony Petronelli:
- brak szczebelek!
- łatwość utrzymania w czystości zarówno łóżeczka jak i jego
okolicy
- kółka, które ratują życie J
- podwieszana, lekko kołysząca się podłoga dla noworodka
- wystarczająco duży i bardzo praktyczny przewijak
- porządna, duża i głęboka kieszeń
- moskitiera
- pomimo, że jest mniejsze od
standardowych łóżeczek drewnianych wielkość dna niczym się nie różni (pasuje standardowy
materacyk).
- miłe kolorki z
przesympatycznymi zwierzakami (strona wizualna też jest ważna J)
- waga i wielkość po spakowaniu,
można naprawdę złożyć wszystko z bardzo krótkim czasie i jechać w świat!
Z minusów ewentualnie można wymienić:
- mały problem przy stabilizacji
krótszego boku łóżeczka, trzeba trochę się pomęczyć i pogłówkować a na pewno
warto zachować spokój ;) Jednakże jak się już załapie o co chodzi to problem
znika.
- bardzo mocno naciągnięty
materiał na szczytach łóżeczka (przy kieszeni oraz przy zamku), odnoszę
wrażenie, że jeśli coś się popsuje to właśnie poprzez rozerwanie materiału
- kilka (nie mających wpływu na
całokształt użytkowania) „niedoróbek” czyli mało estetyczne nacięcia tasiemki
przy zamku oraz nitki i niteczki, które trzeba samemu delikatnie pousuwać
- gdyby kieszeń miała dodatkowo
podziałki (na chusteczki/pieluszki/kosmetyki) było by idealnie!
- nie za bardzo może być Ryszardem ;)
Ze swojej
strony bardzo, ale to bardzo dziękuję za możliwość przetestowania tak
niesamowitego łóżeczka! Jest to chyba moja pierwsza opinia, która od A do Z aż
kipi pozytywną energią ;) Gratulacje dla producenta!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz