sobota, 7 grudnia 2013

Recenzja fotelika Caretero Sport Classic 9 - 25 kg (cz. 4 - przedziały wagowe, regulacja położenia oraz materiał i wykończenie)

  4.       Przedziały wagowe..


Temat rzeka… Według mnie łączy się on z wytrzymałością plastikowej skorupy (rozumiem przez to rekomendowany czas użytkowania fotelika). Trzeba pamiętać, że plastik, jak i inne materiały, ulegają starzeniu się i nawet bez wypadkowe po kilku latach będą słabsze od nowych. Co za tym idzie – mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku przy ewentualnym wypadku (skorupa może pęknąć ze starości i tyle). Zazwyczaj producenci podają rekomendowany czas użytkowania od 5 do 7 lat. Caretero wskazuje 5 letni okres rekomendacji. Dlaczego uważam, że te tematy się łączą? Bo wybierając przedziały wagowe bierzemy kilka rzeczy pod uwagę. Jeżeli kupujemy po raz pierwszy foteliki i planujemy ewentualnie kolejne dziecko, które również będzie korzystało z tego fotelika musimy bardzo dokładnie przemyśleć strategię zakupów. Pierwszy fotelik warto żeby był kołyską od 0 – 13 kg. Dlaczego? Bo fajnie jeśli jak najdłużej jeździ tyłem do kierunku jazdy. JEST TO NAJBEZPIECZNIEJSZA POZYCJA DZIECKA W NASZYM AUCIE, no i możemy go potem wykorzystać po raz drugi ;) Następny fotelik to już kwestia gustu. Caretero Sport Classic jest skierowany dla dzieci o wadze 9-25kg. Oznacza to tyle, że kiedy dziecko uzyska już odpowiednią wagę, może przesiąść się na „pod dupnik” bo już będzie naprawdę sporym dzieckiem (około 5-6 letnim). Inaczej mówiąc, nie będziemy musieli wydać fortuny na kolejny fotelik, jednak czas użytkowania fotelika (przez pierwsze dziecko) o takiej wadze jest dość spory, przez co nasza druga pociecha może się już na niego nie załapać.

Zmiana fotelika Caretero Sport Classic z fotelika dla malucha na fotel starszaka jest banalnie prosty. Tu również korzystamy z „patentu” z którego korzystaliśmy przy montowaniu fotelika do auta. Wyrzucamy poduszeczkę i pasy i mamy fotel na kolejną kategorię wagową :) Summa summarum taki przedział nam odpowiada – fotelik w rozsądnej cenie, na długo i jeszcze oszczędzamy na kolejnym. No chyba, że się postaramy o drugie dziecko, wtedy będziemy trochę naciągać czas rekomendacji ;)


5.       Regulacja położenia.


Czasem jest tak, że my sobie jedziemy w świat a dziecko nam zasypia. No i tu zaczynają się schody – główka brzydko opada do przodu, dziecko przyjmuje przedziwne pozycje, generalnie zamiast na drogę co chwilę się odwracamy i denerwujemy bo leży tak jakoś pokracznie. Producenci i tutaj wyszli naprzeciw oczekiwaniom, dzięki czemu w trakcie jazdy wystarczy szybki ruch ręki by rozłożyć fotelik w taki sposób, by dziecko w nim wygodnie leżało w bezpiecznej pozycji. Również Caretero stanął tu na wysokości zadania. Szybko i sprawnie można rozłożyć fotelik (dzięki pięciostopniowej regulacji) a kołyska jest „głębsza” niż w innych fotelikach tego typu.


6.       Materiał i wykończenie.

Tu kilka uwag praktycznych. Fotelik Caretero Sport Classic jest większy (bardziej rozłożysty) niż standardowe foteliki (9-18kg), co trzeba brać pod uwagę ponieważ najprościej w świecie zajmuje trochę więcej miejsca w aucie. Jednakże, żeby było śmieszniej, jest zdecydowanie lżejszy od standardowych fotelików.

Jeśli chodzi o tapicerkę – materiał łatwo utrzymać w czystości, elegancko i bez zbędnego stresu można całość ściągnąć do ewentualnego prania. Jedyne co mi trochę nie odpowiada to fakt, że w cieplejsze dni dziecko będzie się w nim pociło. Nie jest on ani trochę termoregulacyjny. Wykończenie w jednym miejscu budzi we mnie trochę niesmaku (a wystarczyłoby to tylko porządnie obszyć;)



Niestety z tego samego materiału jest wykonana poduszka, która zapewne nieźle podgrzeje naszą małą, kochaną główkę, nie jest też ona w żaden sposób usztywniania – zwykła gąbka obszyta materiałem. Tak naprawdę nie jest to jakiś duży problem, większość fotelików tak ma i tylko nieliczni producenci postanowili zainwestować w materiał i technologię, która zaledwie w pewnym zakresie wspomaga brak potliwości. Pomimo to materiał ma ogromny plus – na pewno ciężko będzie go przetrzeć i pomniejsze za kolorystykę i ogólną estetykę wykończenia.

      To już prawie koniec :) Jutro ostatni post o Caretero - podsumowanie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz