niedziela, 14 października 2012

Uwielbiam warsztaty!

Ogłoszenia parafialne:

Real:

6 paczek chusteczek nawilżanych Huggies (soft skin/pure/natural care) w pudełku (3 + 3 free) - 25 zł
 
Selgros (do 22.10.2012):
3 paczki chusteczek nawilżanych Cleanic Kindii Dzidziuś - 11 zł
6 paczek chusteczek nawilżanych Huggies (soft skin/pure/natural care) w pudełku (3 + 3 free) - 21 zł
Pieluszki HUGGIES SUPER DRY (różne rozmiary) - 32 zł

Waga: najniższa od 10 miesięcy!:)
Mąż: jeden
Niemowlę: jedno
Pies: jeden

Czyli stabilnie, z 2,5 kilogramową przewagą na rewelacyjnie ;) 

Recenzja warsztatów Świadoma Mama, które odbyły się w czwartek ( 11.10.2012 r.) w Gdańsku.

Zacznę od tego, że uwielbiam warsztaty i konferencje dla przyszłych i "młodych" rodziców. Moje uwielbienie pokrywa się z: tematami poruszanymi na takich spędach, gadżetami rozdawanymi, nagrodami losowanymi, atrakcjami dodatkowymi no i oczywiście z wyjściami "na miasto" i spotkaniami z innymi. Mój najukochańszy udaje, że podziela moje zainteresowania i dzielnie stoi u mojego boku. Z rzadka muszę mu tylko przypominać, że ma się uśmiechać i okazywać entuzjazm, żeby lepiej mnie wspierać w moim nowym hobby;)

Niestety, tym razem trochę się zawiodłam.. Było ciasno, mamy które chciały trzymać dziecko w wózku i posłuchać wykładu nie dały rady tymi wózkami się poruszać, nosidełka też nie mieściły się miedzy rzędami. Nagłośnienie - fatalne, nagrody dla uczestników - mało atrakcyjne, gadżetomamy niezadowolone bo gadżety - słabiutkie (z tendencja "na powiedzmy, że ok"). Całe spotkanie nadrabiało tematami, prócz Pani z banku komórek macierzystych (większość mam była z dziećmi, więc już "po ptakach";)) Był wykład + pokaz wiązania chust, była Pani położna, która mówiła rzeczowo i bardzo ciekawie, oraz Pani psycholog, którą mało kto słyszał. No i oczywiście bardzo na korzyść była przesympatyczna Pani fotograf, która robiła pamiątkowe zdjęcia maluszkom i uczestnikom. Mimo to, nie poleciłabym następnym razem tego spotkania.

Ku mojemu zaskoczeniu, najbardziej zadowolonym z całego zamieszania był mój mąż! Został on przez ze mnie zwolniony z obowiązku siedzenia na sali i trzymania mnie za rękę, po czym dodatkowo otrzymał prawie 5 kg proszku Persil - wyglądał jakby właśnie ogłosili gwiazdkę;) No właśnie, skąd ten proszek.. Tydzień przed warsztatami organizatorzy szukali "ambasadorek", które odpowiednio nagłośnią, że takie spotkaniema miejsce w zamian za wspomniany proszek, książeczkę dla malucha, książkę dla rodzica oraz zestawu kosmetyków. Oczywiście podjęłam się tego zadania (a oc!). Skończyło się jak zwykle, czyli: mąż otrzymał proszek (jako, że jest autonomicznym właścicielem pralki, został nim po moich mało udanych eksperymentach z owym urządzeniem), książeczkę dla dziecka "Ja też chcę mieć rodzeństwo" (została schowana... głęboko...), książki "Świadome rodzicielstwo" z naleciałością filozofii prosto z Indii (z ciekawością przeczytam i pochwalę się wrażeniami) oraz "zestaw kosmetyków" składających się z ogromnej liczby przeterminowanych próbek Ziajki (już zostałam przeproszona i zapewniona, że błąd zostanie naprawiony, więc moje negatywne odczucia co do kosmetyków zostały, tak jakby, anulowane)... No ale ten proszek!

W ten czwartek (18.10.2012) też idę na konferencję, tym razem zorganizowanych przez Akademia Mamy Pyta. Lista tematów wygląda imponująco a ich oprawa - profesjonalnie. ZOBACZYMY! :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz